21 cze 2011

Podsumowanie

Obecnie staram się zabezpieczać każdą butelkę stosując pieczęć z laku.

Wino z dzikiej róży jak i pomarańczy jest już gotowe oto rezultaty:


Wino z Pomarańczy:
http://winiarz.blogspot.com/2011/03/wino-z-pomaranczy-poczatkiem-listopada.html















Wino z dzikiej róży:
http://winiarz.blogspot.com/2011/03/dzika-roza.html














Wino z rodzynek jeszcze nie gotowe aczkolwiek nabiera kolorów:
http://winiarz.blogspot.com/2011/04/wino-rodzynkowe.html

2 komentarze:

  1. Wygląda fajnie, ale zdaje się, że masz problem z klarowaniem wina. Wiele osób uważa, moim zdaniem błędnie, że wino domowe może być mętne jak cholera. Owszem, piwo wymaga refermentacji i przeważnie (idealnie) klarowane nie jest, ale wino wystarczy, że odpowiednio długo postoi i robi się przejrzyste...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj niestety zamieściłem tylko kilka win, które nie doszły do siebie i nie jest to gotowy efekt.
    Jednakże wino z dzikiej róży które jest ukazane w tym poście osiągneło już swoją barwę :)
    Zgadzam się z tym że wino domowe musi wystarczająco długo poleżeć by się sklarowało, jezeli są problemy z klarownością to można dodać środka klarowin lub innych typu klar24h itp. :)

    OdpowiedzUsuń